Polscy emigranci na Wyspach Brytyjskich coraz częściej ogłaszają niewypłacalność, bo żyli ponad stan albo chcą wrócić do kraju bez długów - pisze "Rzeczpospolita". W ubiegłym roku liczba bankructw wśród polskich emigrantów w Wielkiej Brytanii wzrosła o 20 procent. W Wielkiej Brytanii wniosek o bankructwo może ogłosić każdy. Jak ustaliła "Rzeczpospolita", zrobiło to już kilka tysięcy Polaków. Rekordziści mają zobowiązania sięgające 350 tysięcy funtów. Według firm doradczych, większość klientów popada w długi po utracie pracy, wielu także wydaje więcej niż zarabia. Polacy nie przypuszczali, że rynek na Wyspach może się załamać i na kredyt kupowali dobre samochody, sprzęt, wycieczki, markowe ubrania.