Pomysł zrodził się w Departamencie Transformacji MON. "Zainteresowanie cyberprzestrzenią i związanymi z nią zagrożeniami wynika z potrzeb obronnych kraju" - wyjaśnia w rozmowie z gazetą pułkownik Janusz Urbanowicz, zastępca dyrektora Departamentu Transformacji.
W ogólnych założeniach nowa struktura oprócz przeciwdziałania zagrożeniom cybernetycznym ma się też zajmować zbieraniem danych z pola walki. Następnie informacje te mają być przesyłane na tak zwany połączony obraz sytuacji operacyjnej - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Jak twierdzą rozmówcy dziennika - wojskowi analitycy już od dawna zgłaszali potrzebę powołania takiej formacji.
Więcej na ten temat w "Rzeczpospolitej".
"Rzeczpospolita"/IAR/man/to/