Rząd w swoim projekcie proponował zniesienie przepisów z 1997 roku, które pozwalały na organizację imprez turystycznych tylko osobom mającym ukończone studia wyższe z zakresu rekreacji i turystyki, prawa, ekonomii i marketingu lub specjalistyczną szkołę średnią. Wymagane było też odbycie praktyki w firmie turystycznej. W uzasadnieniu projektu nowelizacji napisano, że ma on ograniczyć formalności obciążające przedsiębiorców.
Rafał Szmytke, prezes Polskiej Organizacji Turystycznej, rządowej agendy wspierającej podmioty zajmujące się turystyką uważa, że to, czy firma turystyczna przetrwa, powinno zależeć od jakości usług turystycznych. Podkreśla, że to rynek jest najlepszym weryfikatorem.
"Rzeczpospolita" pisze, że posłowie PO i PSL-u z podkomisji kultury fizycznej i turystyki usunęli kluczowy zapis zaproponowanej przez rząd nowelizacji, która miała znieść ograniczenia dla właścicieli biur podróży i otworzyć rynek turystyki w Polsce. Wówczas poprawkę do projektu zgłosili posłowie PiS-u.
Losy projektu mają się rozstrzygnąć dziś w Sejmie.
Szczegóły w "Rzeczpospolitej".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) /
"Rzeczpospolita" / K.Lewenstam / kusiak