Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita" Śledczy od Olewnika to "kret"?

0
Podziel się:

Szef policyjnej grupy poszukującej Krzysztofa Olewnika sprzedawał informacje gangsterom - twierdzi gdańska prokuratura. O sprawie pisze "Rzeczpospolita".

Z zebranych przez śledczych dowodów wynika, że Grzegorz K. - wysoki oficer CBŚ miał od końca lat 90-tych przyjmować drobne sumy od gangsterów i uczestniczyć w fundowanych przez nich kolacjach w zamian za dostarczane im informacje. Proceder miał trwać kilka lat. "Rzeczpospolita" podkreśla, że śledczy są zdumieni swoim odkryciem.
Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku wyjaśnia, że zarzuty dotyczą wydarzeń, które miały miejsce dziesięć lat temu. Według dziennika, gdańscy prokuratorzy wpadli na trop powiązań mężczyzny rozpracowując gang Sławomira W., pseudonim "Generał".
Włodzimierz Olewnik podkreśla na łamach "Rzeczpospolitej", że Grzegorz K. przez dwa lata stał na czele spec grupy od poszukiwań jego syna - Krzysztofa. Dziennik podkreśla, że pod jego zarządem ofiary szukano nieudolnie. To właśnie ten funkcjonariusz forsował wersję, że Krzysztof Olewnik porwał się sam.
"Rzeczpospolita" zastanawia się, czy mężczyzna, który sprzedawał informacje gangsterom miał wpływ na los Krzysztofa Olewnika.

Więcej - w "Rzeczpospolitej"

"Rzeczpospolita"/IAR/kw/lm

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)