Szwajcowskiego wcielono do oddziału podlegającego oficerom SB, który zabezpieczał pacyfikację i był gotowy w każdej chwili do akcji. Między oddziałami pierwszego i drugiego rzutu była zachowana łączność. Według gazety z zachowanej dokumentacji wynika, że wszystko wyglądało jak front walki między broniącymi się górnikami a atakującymi oddziałami, które posiadały ostrą broń.
W przesłanym gazecie oświadczeniu Kazimierz Szwajcowski napisał, że żałuje swojego udziału w wydarzeniach z początku stanu wojennego. Tłumaczy, że nie miał wpływu na to, że został skierowany do akcji przeciwko górnikom. Zapewnia też, że nigdy nie ukrywał tego epizodu ze swojej biografii.
Do pacyfikacji strajkujących w kopalni Wujek doszło 16 grudnia 1981. Górnicy w proteście przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego rozpoczęli strajk okupacyjny. Podczas tłumienia protestu zginęło 9 górników, a 21 zostało rannych.
Kazimierz Szwajcowski, który pełni obecnie funkcję zastępcy Komendanta Głównego Policji, po 1989 roku pełnił między innymi funkcję szefa CBŚ, Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach oraz szefa Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie.