Wiceszef Samoobrony jest przekonany, że kierowanie przez Leppera partią przysparza jej popularności. A to powoduje wzrost poparcia wyborców.
Janusz Maksymiuk zarzucił niektórym gazetom bezzasadne i na siłę atakowanie Samoobrony. Gość Trójki wymienił tu "Fakt" i "Gazetę Wyborczą".
Według Maksymiuka, nie są prawdą spekulacje, iż rozpatrywany jest wariant koalicji i rządu z Samoobroną, ale bez Leppera. Taki wariant ma jakoby rozpatrywać premier Jarosław Kaczyński, gdyby prokuratura postawiła zarzuty Lepperowi. Chodzi o śledztwo w sprawie tak zwanej seksafery. Maksymiuk jest przekonany, że szefowi Samoobrony nie grożą prokuratorskie zarzuty. A spekulacje na temat rzekomych rozważań premiera są - jak dodał - pozbawione podstaw.
Janusz Maksymiuk zgodził się z szefem SLD Wojciechem Olejniczakiem, który oświadczył, że w PRL-owskiej SB byli też porządni ludzie. Zapewnił, że wie o takiej osobie, która teraz zajmuje wysokie stanowisko. Nazwiska nie chciał ujawnić.
