Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Sejm - blokada - prokuratura

0
Podziel się:

Warszawska prokuratura zbada dwa zdarzenia które miały miejsce podczas piątkowej blokady Sejmu przez związkowców. Poseł PiS Marcin Mastalerek złożył do prokuratury doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez posła PO Stefana Niesiołowskiego. Prokuratura zbada też z urzędu, sprawę naruszenia nietykalności cielesnej posła PO, Pawła Suskiego.

Według posła Mastalerka, Niesiołowski dopuścił się groźby karalnej zniszczenia mienia - kamery, naruszył nietykalność cielesną dziennikarki, a także uniemożliwiał jej wykonywanie czynności służbowych. Poseł PO Stefan Niesiołowski nie chciał rozmawiać z dziennikarką Ewą Stankiewicz, a gdy ta mimo odmowy go filmowała, odepchnął kamerę mówiąc "won stąd". Złamał w ten sposób - według posła PiS - co najmniej dwa artykuły Kodeksu karnego, a także Prawo prasowe. Mastalerek powiedział, że do naruszenia nietykalności, szarpania za kamerę i odepchnięcia dziennikarki doszło po raz pierwszy w historii polskiego parlamentaryzmu. Dodał, że Stefan Niesiołowski "znany jest z nienawiści do PiS", a obecnie przeszedł od słów do czynów.
Niesiołowski uznał doniesienie do prokuratury za absurdalne, ale zapowiedział, że zrzeknie się immunitetu. Dodał, że to on był prowokowany przez dziennikarkę, której nawet nie dotknął. "To kłamstwo się nie ostanie w sądzie, PiS to przegra" - powiedział Niesiołowski. Jego zdaniem, Prawo i Sprawiedliwość robi wrzawę wokół tej sprawy, aby odwrócić uwagę od skandalicznej wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, który porównał jedną z partii do Hitlera. Niesiołowski powiedział, że przeprosi Ewę Stankiewicz, jeśli przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda przeprosi go za obelgi, jakimi był obrzucany przez związkowców blokujących Sejm. Dodał, że od części z nich czuł alkohol.
Z kolei Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście wszczęła z urzędu sprawę uderzenia kijem posła PO Pawła Suskiego. Jak powiedział IAR rzecznik prokuratury okręgowej Dariusz Ślepokura, czyn ten jest ścigany w związku z naruszeniem nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego w związku z pełnieniem przez niego obowiązków. Grozi za to kara grzywny, albo pozbawienie wolności do lat trzech.
Do uderzenia posła Suskiego kijem od transparentu, miało dojść, gdy chciał przejść przez blokadę pikietujących związkowców. "Solidarność" blokowała budynek Sejmu w trakcie i po głosowaniach w sprawie wydłużenia wieku emerytalnego.
Solidarna Polska uważa, że marszałek Sejmu powinna zareagować na incydent z udziałem posła Niesiołowskiego. Lider ugrupowania Zbigniew Ziobro powiedział na konferencji prasowej, że Niesiołowski w skandaliczny sposób nadużył siły wobec kobiety. Zdaniem Ziobry, jeśli Niesiołowski groził zniszczeniem kamery Ewy Stankiewicz, to była to groźba karalna. Marszałek Sejmu powinna na to zareagować, potępiając posła i kierując w tej sprawie wniosek do prokuratury. Ziobro dodał, że premier Donald Tusk i marszałek Ewa Kopacz muszą odpowiedzieć na pytanie, czy w Sejmie będzie się bić kobiety.

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)