Joanna Mucha tłumaczyła się z gigantycznych premii przed posłami sejmowej komisji sportu, po tym jak niedawno okazało się, że były już prezes NCS Rafał Kapler otrzyma 570 tysięcy złotych nagrody. Minister powiedziała, że tajne umowy są obecnie analizowane przez rządowych prawników. Sprawdzają oni, czy istnieją uwarunkowania, aby wypłatę premii uzależnić od kwestii związanych z opóźnieniem terminów. Minister Joanna Mucha zwróciła się do prezesów spółek o możliwość ujawnienia tajnych umów.
Prawo i Sprawiedliwość skierowało już wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o sprawdzenie procesu podpisywania umów. Poseł Adam Hofman z PiS mówił, że istnieje podejrzenie działania na szkodę skarbu państwa. Poseł PiS Marcin Mastalerek zaapelował do prezesów eurospółek, aby przekazali premie na cele dobroczynne.
Ruch Palikota miał dla minister specjalny prezent. Poseł Wojciech Penkalski przygotował specjalną koszulkę z napisem "Stadion, że Mucha nie siada, tylko biega".
Były prezes NCS Rafał Kapler pożegnał się ze stanowiskiem po tym, jak odwołano sobotni mecz o Superpuchar Polski. Sam złożył wniosek o swoją dymisję, a minister sportu ją przyjęła.
Informacyjna Agencja Radiowa
