Podczas wystąpienia w Sejmie Chlebowski wyjaśnił, że pierwsze oznaki załamania światowej gospodarki widoczne były dopiero w IV kwartale ubiegłego roku. Dopiero pod koniec roku miejsce miało też załamanie kursu złotego.
Zbigniew Chlebowski dodał, że w obliczu kryzysu konieczne było już pod koniec 2008 roku podjęcie zdecydowanych działań, mających na celu ograniczenie wydatków publicznych i ustabilizowanie sytuacji w 2009 roku.
Jak dodał, z powodu kryzysu, wyniki budżetu musiały odbiegać od prognoz, jednak nie były one znaczące. Niższe niż przewidywane okazały się tempo wzrostu PKB, popytu krajowego, a także eksportu i importu. Chlebowski wyjaśnił, że błędy w prognozowaniu, w tak niestabilnej sytuacji, były nie do przewidzenia.
Tempo wzrostu PKB ukształtowało się na poziomie 4,9 zamiast zakładanego w budżecie 5,5 - mówił szef klubu parlamentarnego PO. Jak dodał, na wyniki państwowego budżetu znaczny wpływ miało załamanie nastrojów inwestycyjnych w skali globalnych, co wiąże się ze spadkiem inwestycji zagranicznych przedsiębiorstw.
Zbigniew Chlebowski z sejmowej komisji finansów dodał, że w zeszłym roku odnotowano wzrost cen towarów i usług. Poseł Platformy Obywatelskiej podkreślił, że w ubiegłym roku dobrze kształtowały się wpływy z podatku dochodowego od osób prawnych i fizycznych- wyniosły odpowiednio 100 i 106 procent.
Poseł zaznaczył, że w porównaniu z rokiem 2007 zanotowano ogółem większe dochody, o 7,3 procent. W ubiegłym roku lepsza była także sytuacja na rynku pracy, przeciętne zatrudnienie w gospodarce wyniosło bowiem około 9,7 miliona osób. Jest to o ponad 330 tysięcy osób więcej w porównaniu z 2007 rokiem. Stopa bezrobocia spadła do 9,5 procent, dwa lata temu bez pracy pozostawało ponad 11,2 procent.