Wczoraj, senacka komisja zdrowia przyjęła projekt nie rekomendując zmian. Senatorowie PiS zgłosili poprawki uwzględniające postulaty aptekarzy jako wnioski mniejszości.
Aptekarze są rozgoryczeni i czują się oszukani przez rząd. Ich główne żądanie, aby farmaceuci - podobnie jak lekarze - nie byli karani za błędy w receptach, nie zostało przyjęte. Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Grzegorz Kucharewicz powiedział, że protest aptekarzy trwa i ewentualne decyzje o jego zaostrzeniu zapadną jutro na krajowym zjeździe wyborczym w Szczyrku.
Nowela ustawy refundacyjnej daje aptekarzom możliwość odwołania od decyzji kontrolerów NFZ do dyrektorów oddziałów wojewódzkich i prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia.
IAR