Chodzi o poparzonego, który został tutaj przetransportowany z Bytomia w nocy z piątku na sobotę. Wczoraj wieczorem przez 45 minut reanimowano jednego górnika, na szczęście lekarzom udało się go uratować.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.