Ginter Płaza z miejskiego centrum zarządzania kryzysowego w Siemianowicach powiedział w rozmowie z IAR, że ewakuowani - w sumie 60 osób - mogą liczyć na pomoc miasta. Większość z nich udała się do rodzin i znajomych, a 7 osób zostało ulokowanych w Miejskim Ośrodku Sportu.
Ginter Płaza podkreślił, że wiadomo już, iż zawalenie się ziemi spowodowało uszkodzenia instalacji wokół budynku. W tej chwili trwa szacowanie szkód. Nie została uszkodzona energetyka i kanalizacja wodna.
Wyrwa w ziemi powstała przez intensywne opady, które w ostatnim czasie regularnie nawiedzają Śląsk. W miejscu, gdzie powstała dziura, w latach 1927-31 był wydobywany węgiel. Prace górnicze były wtedy prowadzone dość płytko i stąd - po podmyciu przez wodę - ziemia zapadła się.