Dzisiejsza "Rzeczpospolita" napisała, że kongres zjednoczeniowy SLD i UP planowany jest na październik. Według gazety, obie partie, które od 2001 roku startują do Sejmu w koalicji, od pewnego czasu rozmawiają o połączeniu się na stałe. Rozmowy wciąż jednak są na wstępnym etapie.
Poseł Bartosz Arłukowicz potwierdza Polskiemu Radiu, że od wielu miesięcy trwają rozmowy na temat zjednoczenia lewicy. "Od dawna pojawiają się takie pomysły. Jedność lewicy jest wielkim wyzwaniem. Jest wiele środowisk politycznych ale także pozapartyjnych w Polsce, które chcą i powinny brać udział w debacie publicznej" - powiedział Arłukowicz.
Według "Rzeczpospolitej", po połączeniu SLD i UP znikną ze sceny politycznej, a ich miejsce zajmie nowa formacja. Wciąż nie wiadomo, jak będzie się nazywała, bo zjednoczenie oznacza odejście od logo obu partii.