Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sopot UE-Kallas-Grabarczyk-transport

0
Podziel się:

Polsce nie uda się przekonać Brukseli co do sposobu rozliczania inwestycji finansowanych w partnerstwie publiczno-prywatnym, wynika z wypowiedzi unijnego komisarza do spraw transportu. Siim Kallas na konferencji prasowej, kończącej spotkanie Rady Unii Europejskiej w Sopocie, podkreślił, że dług jest długiem i tego zmiany sposobu księgowania nie mogą zmienić. "Pożyczone pieniądze trzeba oddać. To, gdzie i jak będą zaksięgowane, nie sprawi, że długu nie ma. To się nie ukryje. I to jest fundamentalne, a w poprzenich dekadach bywało zapominane", mówił komisarz.

W przekonaniu Siima Kallasa, wielkim inwestycjom infrastrukturalnym finansowanym w partnerstwie publiczno-prywatnym najbardziej jest potrzebna "stabilność polityczna wokół tych projektów". "To nie może być tak, że jest podejmowana decyzja i przychodzi następny rząd i wszystko wywraca. Projekty infrastrukturalne są zakrojone na 30 lat. To reguła. I w ciągu tych trzydziestu lat prawne i polityczne środowisko musi być stabilne", przekonywał.
Polski rząd się nie poddaje. Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk wierzy, że wobec trudności z finansowaniem wielkich projektów infrastrukturalnych w skali Europy, unijne instytucje zmiękną. Jeśliby tak się stało, można by zmodernizować sieci transportowe bez gwałtownego zwiększania długu publicznego i deficytu, argumentował na tej samej konferencji prasowej. "Kropla drąży skałę nie siłą a przez częste spadanie. Będziemy do tej idei wracać. Pierwszy krok już zrobiliśmy, w Sopocie" , powiedział Cezary Grabarczyk.
Unia Europejska potrzebuje na modernizację sieci transportowych setek miliardów euro. Na projektowane inwestycje, zwłaszcza w czasach kryzysu, nie starcza ani funduszy wspólnotowych, ani pieniędzy wykładanych z budżetów narodowych. Stąd potrzeba zaangażowania kapitału prywatnego.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)