Wiceszefowa klubu PiS uważa, że lider Samoobrony nie powinien stawiać żadnych warunków. Jolanta Szczypińska zwróciła uwagę, że odpowiedź Andrzeja Leppera nie może satysfakcjonować premiera, ponieważ były wicepremier nie opowiedział się przeciwko powołaniu komisji śledczej w sprawie CBA.
Prawo i Sprawiedliwość - jak zapewnia wiceprzewodnicząca klubu PiS - jest za powołaniem komisji śledczej w sprawie dzialania CBA w ministerstwie rolnictwa, ale dopiero po zakończeniu śledztwa przez prokuraturę.
Zdaniem Jolanty Szczypińskiej, nie ma potrzeby zwoływania dodatkowego posiedzenia Sejmu. Szef Samoobrony domaga się, aby takie posiedzenie odbyło się 2 sierpnia. Gdyby do tego nie doszło, to Sejm miałby się rozwiązać.
Również Karol Karski z PiS uważa, że nie ma potrzeby zwoływania dodatkowego posiedzenia Sejmu. Jego zdaniem, szef Samoobrony stawia warunki zrzeczenia się immunitetu, bo wie, że Sejm zbierze się dopiero 22 sierpnia.
Natomiast były członek Samoobrony, eurodeputowany Ryszard Czarnecki uważą, że powołanie w tej chwili sejmowej komisji śledczej do spraw działalności CBA w sprawie korupcji w ministerstwie rolnictwa byłoby prezentem dla opozycji: Platformy Obywatelskiej i Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Opozycja wykorzystałaby bowiem to forum do atakowania rządu.
Andrzej Lepper w swym liście do premiera Kaczyńskiego uznał za zrozumiałe i uzasadnione zaniepokojenie premiera propozycją powołania komisji śledczej do zbadania działań Centralnego Biura Antykorupcyjnego w resorcie rolnictwa.
"Interes państwa wymaga jednak przejrzystości życia publicznego nawet gdyby to miało kolidować z interesem partii Prawo i Sprawiedliwość, która obawia się rezultatów śledztwa takiej komisji" - napisał Lepper. Lider Samoobrony wyraził jednak gotowość zrzeczenia się immunitetu poselskiego, jeśli zostanie zwołane nadzwyczajne posiedzenie Sejmu.
