Jak mówi Donald Tusk, do końca sierpnia każdy może przystąpić do rozmów o kupnie polskich stoczni. Według niego, każdy z krytyków rządowych działań może zaprosić do przetargu dowolnego inwestora.
Premier Tusk przypomniał jednocześnie, że polskie zakłady nie są atrakcyjne dla zagranicznych inwestorów. Jak powiedział - nikt nie jest zainteresowany zakupem stoczni w całości. Zdaniem Tuska Polacy mogą sobie wmawiać, że jest popyt na ich statki, ale nie są one ani najtańsze ani najlepsze na świecie.
W ubiegłym tygodniu minister skarbu Aleksander Grad poinformował, że przejęciem naszych stoczni jest zainteresowany rząd Kataru. Obecnie potencjalny inwestor sprawdza, czy zakup będzie dla niego korzystny. Jeżeli rząd Kataru zdecyduje się na sfinalizowanie transakcji, to stocznie przejdą na jego własność do końca sierpnia.