Stefan Niesiołowski nie zamierza podawać się do dymisji, a Dornowi zarzuca, że atakując go, chce wydostać się z niebytu politycznego. Wicemarszałek Sejmu oskarżył PiS, że wykorzystuje zbrodnię katyńską do celów politycznych. Zwrócił uwagę, że żaden klub w Sejmie nie chce przyjęcia uchwały o treści, proponowanej przez partie Jarosława Kaczyńskiego.
Ludwik Dorn oskarżał Stefana Niesiołowskiego o niewiedzę i polityczne zacietrzewienie. Przypominał, że w 2004 roku IPN podjął decyzję o wszczęciu śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej z dwóch artykułów, które dotyczą ludobójstwa i zbrodni wojennych przeciwko jeńcom.
Wcześniej poseł PiS Zbigniew Girzyński przypominał, że w Norymberdze Rosjanie oskarżali o ludobójstwo w Katyniu Niemców. Kiedy okazało się, że sprawcami nie byli Niemcy, zbrodnia przestała być ludobójstwem.
Ludwik Dorn powiedział, że jeśli wicemarszałek Niesiołowski sam nie ustąpi ze stanowiska, to Polska XXI i on jako poseł niezrzeszony złożą wniosek o jego odwołanie.