Protestujący obawiają się redukcji zatrudnienia w związku z planami likwidacji oddziału. Wczoraj późnym wieczorem przedstawiciele strajkujących spotkali się z władzami PKP PLK w Warszawie. Jednak do porozumienia nie doszło. Zdaniem szefa Solidarności w zakładzie Romana Chwały, jeżeli żadne decyzje w sprawie zakładu nie zapadną, akcja rozszerzy się już w środę i wtedy też może dojść do blokowania torów kolejowych.
W oddziale zatrudnionych jest tysiąc sześciuset pracowników.