W Strasburgu, gdzie w sobotę odbędzie się posiedzenie Rady Północnoatlantyckiej, spodziewany jest przyjazd nie tylko delegacji państw członkowskich NATO, ale także blisko 3500 dziennikarzy z całego świata.
Na potrzeby uczestników szczytu od ponad dwóch tygodni przygotowywane są pomieszczenia, w których przywódcy spędzą kilka godzin, omawiając najistotniejsze problemy Sojuszu Pólnocnoatlantyckiego.
W głównej sali, gdzie stoi już stół, przy którym zasiądą między innymi: Lech Kaczyński, Angela Merkel, Nicolas Sarkozy i Barack Obama, przygotowano o dwa krzesła więcej. Zasiądą w nich prezydenci Albanii i Chorwacji, krajów, które od wczoraj formalnie są nowymi członkami NATO.
Nad bezpieczeństwem w mieście, gdzie już od dzisiejszego rana obowiązują specjalne strefy ograniczonego przemieszczania się, czuwa kilkanaście tysięcy policjantów. Strasburg wraz z najbliższą okolicą jest też patrolowany przez wojskowe śmigłowce.
Przyjazd do Strasburga zapowiedziało kilkadziesiąt tysięcy antyglobalistów i pacyfistów. Pierwsi z nich już wczoraj rozbili na peryferiach Strasburga miasteczko namiotowe.