Trudno na razie powiedzieć, jak długo potrwa wypompowywanie wody z zalanych obiektów.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Na południu kraju strażacy wciąż usuwają skutki ostatnich gwałtownych deszczów. Najtrudniejsza sytuacja panuje w województwie śląskim, gdzie tylko wczoraj do godzin wieczornych strażacy interweniowali około 150 razy. Zalany został między innymi dworzec kolejowy w Czechowicach-Dziedzicach oraz archiwum Urzędu Pracy i jedna z sal Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej. Pod wodą stoi także fragment drogi krajowej numer 1 w powiecie pszczyńskim w miejscowości Goczałkowice. Strażakom udało się już przywrócić tam ruch wahadłowy.