Według wstępnych informacji sprawcą strzelaniny był 14-latek, który wcześniej został zawieszony w prawach ucznia za udział w bójce. Przyniósł on do szkoły dwa pistolety i otworzył ogień do uczniów i nauczycieli.
Lokalne media informowały wcześniej, że to policjanci zastrzelili 14-letniego napastnika. Jednak według agencji AP chłopak sam odebrał sobie życie.
W ciągu ostatnich dwóch lat w USA doszło do siedmiu strzelanin w szkołach. Najtragiczniejsze zdarzenie miało miejsce w kwietniu tego roku na Uniwersytecie Wirginia Tech, gdzie jeden ze studentów zastrzelił 32 osoby.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.