Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

SUMA - pogoda - 15.00

0
Podziel się:

IMGW ostrzega przed intensywnymi opadami deszczu. Dyżurny synoptyk Instytutu Anna Nemec zapowiada jednak, że w ciągu najbliższych dni sytuacja meteorologiczna będzie się stabilizować.

Dziś możemy spodziewać się intensywnych opadów szczególnie na Górnym Śląsku i Opolszczyźnie. Winę za taki stan rzeczy ponosi front niżowy "Otto", który ściera się na terenie naszego kraju z ciepłymi masami powietrza, co wywołuje burze i nawałnice. Anna Nemec powiedziała, że jutro chmury burzowe przesuną się na wschód i tam należy spodziewać się burz. Jednak w sobotę sytuacja powinna się unormować, a cały kraj znajdzie się w strefie zimnego powietrza.
Hydrolog IMGW Marianna Sasim poinformowała, że najgroźniejsza sytuacja hydrologiczna panuje na małych rzekach. Jednak nie można tu mówić o sytuacji podobnej do tej sprzed roku, gdy znaczną część kraju dotknęła powódź. Według jej opinii, nie ma większego zagrożenia ze względu na wysokie temperatury, które panują w miejscach największych opadów.

Na Dolnym Śląsku rzeki przekroczyły stany ostrzegawcze nawet o metr w 6 miejscach, a stany alarmowe na 10-ciu wodowskazach. Alarmy powodziowe ogłosiły Bogatynia, Gryfów Śląski, Lubomierz, Świeradów Żdrój, Mirsk, Stara Kamienica i Piechowice. Na razie trudno przewidzieć, co zdarzy się przez najbliższe dni - przyznaje Janusz Gisman z Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody.
Pozalewane piwnice, woda na korytarzach, wypełniona po brzegi kanalizacja burzowa. Tak wygląda sytuacja powodziowa w Bogatyni, gdzie stan alarmowy osiągnęła Miedzianka, Witka i Nysa Łużycka. Rzeki na razie nie zalewają domów, ale mieszkańcy doświadczeni przez powódź przed rokiem już się boją. Sytuacja w Bogatyni na razie się nie poprawia. Deszcz pada bez przerwy.

Hydrolodzy ostrzegają przed możliwymi gwałtownymi wzrostami poziomu rzek w województwie śląskim - informuje Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Śląskiego w Katowicach.
Synoptycy przewidują w ciągu najbliższych godzin ponowne opady deszczu w województwie śląskim, miejscami bardzo intensywne. W zlewni Małej Wisły, Przemszy, Soły i dopływach Wisły spodziewany jest wzrost poziomu wody do wysokiego, lokalnie możliwe przekroczenie stanów ostrzegawczych.

Po ostatnich intensywnych opadach przybrały podkarpackie rzeki. Wzrósł między innymi poziom dopływów Wisły,
Na razie w województwie podkarpackim odnotowano jedno przekroczenie stanu alarmowego. Woda w rzece Ropa w Topolinach koło Jasła sięga 385 centymetrów - to 5 centymetrów powyżej alarmu. W 2 przypadkach przekroczony jest stan ostrzegawczy - w Głowaczowej na Grabiniance w powiecie dębickim i w Krajowicach na Wisłoce w mieleckiem.
W ciągu najbliższej doby przewiduje się dalszy wzrost poziomu wód - informuje Rafał Kwolek z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie. Służby monitorują sytuację i na razie uspokajają, że podkarpackie rzeki nie zagrażają mieszkańcom.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)