Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SUMA Bin Laden-zabójstwo

0
Podziel się:

Po zabójstwie Osamy bin Ladena pakistańscy talibowie grożą atakami. Przywódca al-Kaidy został zabity przez amerykańskich komandosów wczoraj w swojej kryjówce w okolicach stolicy Pakistanu, Islamabadu.

Rzecznik głównego odłamu pakistańskich talibów powiedział agencji AFP, że ataki mają być wymierzone w pakistańskie władze, armię, a także w Stany Zjednoczone. Dodał, że jeśli bin Laden rzeczywiście zginął, jego śmierć zostanie pomszczona. Ehsanullah Ehsan dodał, że ci, którzy zorganizowali zabójstwo, są de facto wrogami islamu.
Ciało Osamy bin Ladena zostało wrzucone do morza - poinformowały media, powołując się na nieoficjalne informacje władz USA. Miały one zapewnić również, że pochówek w morzu odbył się w zgodzie z zasadami islamu. Media spekulują, że pochowanie bin Ladena w morzu, ma na celu uniemożliwienie uczynienia z jego grobu miejsca pielgrzymek dla zwolenników.
Według agencji Reutera, operacja w Pakistanie miała na celu zabójstwo bin Ladena, a nie jego złapanie. Poinformował o tym agencję Reutera przedstawiciel amerykańskiej administracji. Dodał on, że Amerykanie ani przez moment nie chcieli złapać bin Ladena żywego.
Bin Laden prawdopodobnie ukrywał się w willi nieopodal centrum szkoleniowego pakistańskiej armii w miejscowości Abbotabad, położonej około 50 kilometrów od stolicy Pakistanu, Islamabadu. Operację przeprowadziła CIA z udziałem śmigłowców i wojsk lądowych. Zginęły w niej też inne osoby - na razie nie ma jednoznacznego potwierdzenia ile ich było. Rozkaz rozpoczęcia operacji amerykański prezydent wydał jeszcze w piątek.
Po śmierci Osamy bin Ladena wiele państw wprowadziło nadzwyczajne środki bezpieczeństwa w obawie przed atakami skrajnych ugrupowań islamskich związanych z Al-Kaidą. Tak stało się między innnymi w Izraelu, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii. W Izraelu pogotowie antyterrorystyczne zarządzono nie tylko na granicach lądowych, lecz także wzdłuż linii brzegowej Morza Śródziemnego i w przestrzeni powietrznej. Kataloński rząd po informacji o zabiciu bin Ladena zdecydował o zwiększeniu kontroli organizacji islamskich i koordynacji między policją, gwardią cywilną i służbami specjalnymi. Zdaniem hiszpańskich służb specjalnych, Katalonia jest europejskim centrum dowodzenia radykalnych organizacji islamskich oraz centrum rekrutacji przyszłych terrorystów.
Pozytywnie na temat zabójstwa Osamy bin Ladena wypowiadają się polskie władze. Prezydent Bronisław Komorowski uznał, że to wielki sukces Baracka Obamy i Stanów Zjednoczonych. W opinii prezydenta, to wydarzenie należy odbierać nie tylko jako sukces, ale i przestrogę dla terrorystów. Jak wyjaśnił, okazało się, że nawet po 10 latach sprawiedliwość może dotknąć każdego, kto "w imię oszalałych celów dokonuje zbrodni w różnych miejscach świata."
Premier stwierdził, że śmierć Osamy bin Ladena jest znakiem ostrzegawczym dla wszystkich, którzy z terroryzmu chcieliby uczynić narzędzie swojego działania. Donald Tusk powiedział, że po informacji o śmierci lidera al-Kaidy wszyscy odczuliśmy ulgę. Zastrzegł, że nie można cieszyć się ze śmierci innego człowieka, ale w tym przypadku sprawiedliwość zatriumfowała.
Wcześniej polski MSZ napisał, że śmierć bin Ladena oznacza, iż "sprawiedliwości stało się zadość".
Obudziliśmy się dzisiaj w bezpieczniejszym świecie - tak skomentował informację o śmierci Osamy bin Ladena przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. Z kolei sekretarz generalny NATO pogratulował amerykańskiemu prezydentowi i wszystkim, którzy zorganizowali operację przeciwko Osamie bin Ladenowi. Z uznaniem o śmierci przywódcy al-Kaidy wypowiedzieli się między innymi władze Niemiec, Watykanu, Indii, Wielkiej Brytanii, Australii, Izraela, Francji, Portugalii, Czech, Rosji, Holandii, a także - we wspólnym oświadczeniu - przywódcy krajów skandynawskich.
Także większość świata muzułmańskiego pochwaliła zabicie przywódcy al-Kaidy. Sprzeciw wyrazili natomiast radykalni islamiści indonezyjscy oraz rządzący Strefą Gazy Hamas. Radość z powodu śmierci bin Ladena wyraziły władze Arabii Saudyjskiej, Iranu i Iraku, a także amerykańscy muzułmanie, zrzeszeni w Radzie do spraw Stosunków Amerykańsko-Islamskich.
54-letni Osama bin Laden był uważany za jednego z dziesięciu najgroźniejszych i najbardziej poszukiwanych terrorystów na świecie. Nie udowodniono mu jednak bezpośrednio żadnej zbrodni. Podejrzewano go o przygotowanie zamachów na ambasady Stanów Zjednoczonych w Nairobi i Dar As-Salam. Oskarżany był przede wszystkim o zorganizowanie ataku terrorystycznego na World Trade Center w Nowym Jorku i Pentagon w Waszyngtonie 11 września 2001 roku. W wyniku tego zamachu zginęły blisko 3 tysiące osób.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)