Sejmowe wystąpienie premiera zdominowała gospodarka. Szef rządu zapowiedział podwyższenie i zrównanie wieku emerytalnego, podwyższenie składki rentowej, reformę KRUS. Między innymi te oszczędności mają doprowadzić do obniżenia deficytu budżetowego do 1 procent PKB do końca kadencji.
Wiek emerytalny kobiet i mężczyzn docelowo ma być podniesiony i zrównany do 67 lat w przypadku obojga płci. Zmiany mają się rozpocząć od 2013 roku i w przypadku mężczyzn mają się zakończyć w 2020 roku, w przypadku kobiet - w 2040 roku. Wiek emerytalny będzie przedłużany każdego roku o trzy miesiące. Donald Tusk zapewniał, że w wyniku tych zmian emerytury będą wyższe. Dla 39-letniej obecnie kobiety, która będzie pracować do 67 roku życia, ma to oznaczać emeryturę wyższą o 80 procent.
Zmiany w systemie emerytalnym mają też objąć służby mundurowe, prokuratorów i sędziów, ale tylko tych, którzy wstępują do służby od przyszłego roku. Ograniczenia w przywilejach emerytalnych dotkną też pracujących w górnictwie, z wyłączeniem tych, którzy pracują bezpośrednio przy wydobyciu.
O 2 procent ma być podniesiona składka rentowa jaką pracodawcy płacą za pracowników. Ma to przynieść 13 miliardów złotych rocznie. Premier chciałby, aby przez cztery lata emerytury i renty były waloryzowane kwotowo, a nie procentowo. Zapowiedział też wprowadzenie duchownych do powszechnego systemu emerytalnego, nawet jeśli miałoby to oznaczać renegocjację konkordatu.
Do końca 2012 roku rząd zamierza wyprowadzić Polskę z procedury nadmiernego deficytu. Z upływem kadencji deficyt ma wynieść 1 procent PKB. Do końca 2012 roku ma to być 3 procent PKB. Dług publiczny ma w przyszłym roku spaść do poziomu 52 procent i systematycznie się obniżać do 47 procent na koniec 2015 roku.
Od lutego przyszłego roku mają wejść w życie nowe zasady opłacania składek na ubezpieczenie zdrowotne rolników. Ci, którzy posiadają gospodarstwa o powierzchni 6 hektarów nie będą płacić składki, ci którzy posiadają gospodarstwa od 6 do 15 hektarów mają płacić połowę kwoty, a całą - właściciele gospodarstw powyżej 15 hektarów. Od 2013 roku premier chce wprowadzić rachunkowość w gospodarstwach, a potem opodatkowanie na ogólnych zasadach. Najpierw będzie to dotyczyło największych gospodarstw. Stopniowo rząd będzie odchodził od KRUS-u. To z kolei pozwoli na likwidację podatku rolnego.
Premier zwrócił uwagę, że w budżecie na rok 2012 kilka danych będzie niepewnych, gdyż będą one wynikać z sytuacji poza Polską. Dodał, że zobowiązał ministra finansów, by przygotował mechanizmy i koncepcje, które będzie można wykorzystać w przyszłym roku, zależnie od okoliczności.
Donald Tusk zapowiedział podniesienie o 50 procent ulgi prorodzinnej na trzecie i kolejne dziecko. UIga na pierwsze i drugie pozostanie bez zmian. Rodziny, których dochód przekracza 85 tysięcy złotych rocznie, nie będą miały prawa do "becikowego", a ulga prorodzinna będzie im przysługiwać dopiero po urodzeniu drugiego dziecka. Nie będzie ulgi na internet, a z 50-procentowego odpisu kosztów uzyskania przychodu w ramach działalności autorskiej będą mogli skorzystać tylko zarabiający powyżej 85 tysięcy złotych rocznie z tytułu tej działalności.
Premier zapowiedział podniesienie od przyszłego roku uposażeń żołnierzy i policjantów o 300 złotych. Jeśli sytuacja na to pozwoli, to podwyżka zostanie powtórzona pod koniec kadencji.
Rząd przygotował przepisy, które mają pozwolić, by dochody z gazu łupkowego, miedzi i srebra stale zasilały polską gospodarkę. Premier zapowiedział też skrócenie czasu wydawania pozwolenia na budowę do 60 dni, a w przypadku dużych inwestycji do stu dni.
Szef rządu podziękował wszystkim Polakom, niezależnie od preferencji politycznych, za wielki wysiłek, odwagę, spokój i determinację jaką wykonali w ostatnich 4 latach.Premier dodał, że Polska przetrwała w dobrej kondycji mimo kryzysu gospodarczego. Przypomniał, że nasz skumulowany wzrost gospodarczy w latach 2008-2011 był najwyższy spośród państw Unii Europejskiej. Jego zdaniem, było to możliwe tylko dzięki wysiłkowi i determinacji naszych obywateli.
Odnosząc się do pozagospodarczych kwestii, premier zapewnił, że zadaniem rządu i państwa polskiego nie jest przeprowadzanie rewolucji obyczajowej. W sejmowym expose Donald Tusk podkreślił, że w sytuacji kryzysu trzeba wzmacniać narodową wspólnotę, a nie koncentrować się na walce o kwestie obyczajowe. Jego zdaniem, Polacy powinni w sposób mądry oprzeć się na tradycji i wspólnych symbolach. "Mogą to być krzyż, pamięć o Janie Pawle II, Święto Niepodległości, orzeł, czy flaga biało-czerwona" - mówił premier. Donald Tusk podkreślił, że nie można bezcześcić tak ważnego symbolu, jak krzyż, ani wykorzystywać go do walki z przeciwnikami politycznymi.
Premier zapowiedział też skrócenie czasu postępowań sądowych i zniesienie ograniczeń w dostępie do niektórych zawodów. Sejm ma też uchwalać mniej ustaw.
W swoim przemówieniu szef rządu ograniczył do minimum wątek polityki zagranicznej i odesłał do sejmowego expose ministra spraw zagranicznych. Zapowiedział, że będzie walczył o jak najsilniejszą pozycję Polski w Unii Europejskiej. Premier mówił, że w czasie kryzysu niepewny jest los Unii Europejskiej. I dodał, że od Polaków będzie to wymagało inteligentnego i elastycznego działania. W jego opinii, wybór czy Polska powinna być w centrum wydarzeń Unii to dylemat politycznych analfabetów.
O 15:00 w Sejmie ma się rozpocząć debata nad expose premiera. Jutro przed południem posłowie mają zdecydować czy udzielić rządowi wotum zaufania.
IAR
