Profesor Eisler zwrócił uwagę, że związkowcy nie mieli w ogółe dostępu do środków masowego przekazu. Historyk zaznaczył, że największym beneficjentem stanu wojennego był Związek Radziecki, który zapewnił sobie spokój na swojej zachodniej granicy rękami Polaków, i podkreślił dyspozycyjność Wojciecha Jaruzelskiego wobec Kremla. Dodał, że udostępnione przez Rosjan materiały z tamtego okresu są niepełne. Profesor Eisler zauważył, że nieznane są nawet kryteria, według których przekazywano Polsce dokumenty dotyczące stanu wojennego.