Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sygnały Dnia: Ostatni żyjący kapelan powstania Wacław Karłowicz o powstaniu 1944

0
Podziel się:

Powstanie Warszawskie zjednoczyło mieszkańców stolicy. Tak mówił w "Sygnałach Dnia" ostatni żyjący kapelan Powstania, ksiądz Wacław Karłowicz

Duchowny podkreślił, że w Powstaniu uczestniczyli przede wszystkim ludzie młodzi, ale pomagali im wszyscy, także kobiety, które opiekowały się rannymi. Powstańców cechowała głęboka wiara. Licznie przystępowali do sakramentów, a w momentach zagrożenia księża udzielali im nadzwyczajnego rozgrzeszenia.
Ksiądz Karłowicz powiedział, że od początku był przeciwny powstaniu z powodu dużej przewagi niemieckiej. Wyraził przy tym opinię, że na wybuchu Powstania skorzystał Związek Radziecki, gdyż Niemcy zniszczyli w czasie walk Armię Krajową. Jego zdaniem, Moskwa przyczyniła się do wybuchu Powstania, obiecując swą pomoc. Ksiądz Karłowicz dodał, że powstańcy byli bardziej prześladowani po wojnie przez komunistów, niż w czasie wojny przez Niemców.
Duchowny wspominał, że 1 sierpnia 1944 roku był kapelanem trzech batalionów Narodowej Organizacji Wojskowej. Około 10-tej dowództwo Organizacji zebrało się przy Rynku Starego Miasta, aby zdecydować, czy wystąpić przeciwko Niemcom. Przeważyła opinia, aby podjąć walkę. O 17 zaatakowano niemieckie posterunki. Przeciwnik był jednak zdecydowanie silniejszy.
Oddziały Narodowej Organizacji Wojskowej broniły rejonu katedry świętego Jana. Gdy świątynia zaczęła się palić, ksiądz Karłowicz wraz z służbą kościelną wyniósł z niej cudowny krucyfiks. Rzeźba, która trafiła najpierw do kościoła Sakramentek, przetrwała wojnę i wróciła do katedry.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)