Panos Moumtzis z UNHCR podkreśla, że we wszystkich trzech krajach organizacja stara się pomóc uchodźcom, między innymi poprzez budowanie prowizorycznych obozów.
"Kiedy uchodźcy przyjeżdżają do sąsiednich krajów, opowiadają o przemocy, mówią, że uciekli, aby być w bezpiecznym miejscu. Staramy się jak najlepiej przygotować na szybką i skuteczną pomoc dla tych ludzi. Czas jest tu bardzo istotny" - powiedział Moumtzis.
Tymczasem, organizacja Human Rights Watch alarmuje, że syryjskie wojsko zaminowuje tereny graniczące z Libanem i z Turcją, aby uniemożliwić ruchy dezerterów z armii oraz ucieczkę Syryjczykom. ONZ poinformowała, że jeszcze w tym tygodniu wyśle w tereny graniczące z Syrią swoich obserwatorów, aby zebrali od uciekinierów informacje o zbrodniach popełnianych przez reżim Baszara al-Assada.
ONZ szacuje, że od początku konfliktu w Syrii zginęło co najmniej 8 tysięcy osób.
IAR