Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Szczekociny - katastrofa - sytuacja 14.00

0
Podziel się:

Trwa drugi dzień żałoby narodowej ogłoszonej przez prezydenta Bronisława Komorowskiego w związku z tragedią kolejową, która miała miejsce w sobotę pod Szczekocinami. W katastrofie zginęło 16. osób, a 44 osoby nadal przebywają w szpitalach.

  1. poszkodowanych w czołowym zderzeniu pociągów przebywa obecnie w 15. szpitalach trzech województw: śląskiego, małopolskiego i świętokrzyskiego. W najpoważniejszym stanie jest trzech pacjentów leżących w szpitalu w Zawierciu. W poważnym stanie jest też osoba przewieziona do szpitala w Czerwonej Górze. Najpoważniejsze urazy jakich doznali w katastrofie to: złamania kończyn górnych i dolnych, złamania kręgosłupa, miednicy czy urazy twarzoczaszki a także obrażenia wewnętrzne. Stan zdrowia trzech najciężej rannych pasażerów przebywających w zawierciańskim szpitalu wciąż jest ciężki, ale stabilny. Wszyscy są śpiączce farmakologicznej. Jedna pacjentka - po konsultacjach ze specjalistami przewieziona dziś zostanie do Wojewódzkiego Szpitala św. Barbary w Sosnowcu.- poinformował Jacek Pańczyk, ordynator zawierciańskiego Oddziału Intensywnej Terapii. Do Szpitala w Zawierciu trafiło w sumie 11 poszkodowanych w sobotniej katastrofie. Dwie kobiety i 17-latek przyjmowani byli w stanie krytycznym. O ich życie walczył sztab lekarzy i pielęgniarek. Pacjenci mieli poważne obrażenia klatki piersiowej, miednicy, kończyn i narządów wewnętrznych. 29-letniej kobiecie amputowano nogę. Zidentyfikowano ciało maszynisty pociągu Interregio, który uległ katastrofie pod Szczekocinami. Poinformował o tym prokurator Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, prowadzącej śledztwo w sprawie katastrofy. Prokurator powiedział, że ciągle nie można przesłuchać dyżurnego ruchu z posterunku kolejowego w Starzynach, któremu prokuratura zarzuca nieumyślne spowodowanie katastrofy. Nie pozwala na to stan jego zdrowia. Mężczyzna jest na oddziale psychiatrycznym. Prokurator Ozimek nie wykluczył, że zarzuty mogą zostać postawione także innym osobom. Powiedział, że zabezpieczono obszerny materiał dowodowy, w tym zapisy rozmów, prowadzonych przez dyżurnych ruchu. Zdaniem prokuratora, są przesłanki wskazujące, że dokumentacja dotycząca pracy dyżurnych ruchu była fałszowana. Prokurator nie chciał ujawnić treści zeznań dyżurnej ruchu, która została zatrzymana na 48 godzin, a następnie zwolniona. Ozimek powiedział, że prokuratorzy pracują na posterunkach kolejowych w rejonie katastrofy. Inni analizują dokumenty, a jeszcze inni uczestniczą w sekcjach zwłok ofiar. Papież Benedykt XVI modli się za tragicznie zmarłych wskutek katastrofy kolejowej pod Szczekocinami oraz za ich rodziny. Rannym i poszkodowanym życzy powrotu do zdrowia i udziela im swojego błogosławieństwa. Telegram z kondolencjami został przesłany na ręce przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Józefa Michalika. Jak czytamy, jego Świątobliwość Benedykt XVI z bólem przyjął wiadomość o katastrofie kolejowej, jaka wydarzyła się w sobotę wieczorem w Szczekocinach koło Zawiercia. Dla wszystkich, których to tragiczne wydarzenie napełniło bólem i smutkiem, przesyła na ręce Księdza Arcybiskupa, jako przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, wyrazy duchowej łączności i współczucia. Ojciec Święty zapewnia o swojej modlitwie za śp. tragicznie Zmarłych i jednoczy się w żałobie z ich Rodzinami i z całą Polską. Wszystkich pragnie umocnić słowami Świętego Pawła: "Jeśli bowiem wierzymy, że Jezus istotnie umarł i zmartwychwstał, to również tych, którzy umarli w Jezusie, Bóg wyprowadzi wraz z Nim" Dla śp. Zmarłych wyprasza łaskę Bożego Miłosierdzia i dar życia wiecznego. Rannym i poszkodowanym życzy szybkiego powrotu do zdrowia i pełni sił. Rodzinom ofiar tragicznego wypadku i ich bliskim uprasza łaskę męstwa i ukojenia w bólu. Wszystkim udziela z serca apostolskiego błogosławieństwa.-czytamy w komunikacie. Szczere wyrazy współczucia i duchowej jedności z poszkodowanymi i rodzinami ofiar przesyłają też kardynał Tarcisio Bertone, Sekretarz Stanu oraz abp.Celestino Migliore - Nuncjusz Apostolski.

Stanisław Kokot z kolejarskiej "Solidarności" uważa, że na kolei panuje chaos, który negatywnie wpływa na bezpieczeństwo pasażerów i pracowników. Według gościa Programu Pierwszego Polskiego Radia, składa się na to funkcjonowanie zbyt wielu spółek, słabe szkolenie pracowników i przestarzała infrastruktura. Stanisław Kokot uważa, że przedwczesne wyrokowanie jest niewskazane przy ocenie tak poważnych wydarzeń jak sobotnia katastrofa pod Szczekocinami. Związkowiec odniósł się tym samym do zarzutów prokuratury wobec jednego z dyżurnych ruchu.
Stanisław Kokot uważa, że należy skoncentrować się na analizie sprzętu oraz warunków, w jakich muszą pracować kolejarze. Sekretarz sekcji krajowej kolejarskiej "Solidarności" zasugerował, że osoby zatrudnione na kolei muszą się borykać z wieloma problemami, są między innymi zmuszeni do pracy na przestarzałym sprzęcie. Te czynniki mają wpływ na komfort pracy, a co za tym idzie - na bezpieczeństwo. Dodatkowo sytuację pogarsza fakt, że zlikwidowana technika kolejowe, przez co system szkoleń został znacznie ograniczony.
Przedstawiciel kolejarskiej "Solidarności" uważa, że restrukturyzacja tej gałęzi gospodarki powinna polegać na zapewnianiu bezpieczeństwa pasażerom i pracownikom. Niedopuszczalna jest jego zdaniem sytuacja, w której zmiany polegają tylko na zamykaniu kolejnych połączeń i redukcji zatrudnienia. Niebezpieczną praktyką jest również dzielenie spółek kolejowych na mniejsze podmioty, co powoduje chaos i problemy z ustalaniem kompetencji.
Stanisław Kokot podkreślił, że Urząd Transportu Kolejowego powinien dawno rozpocząć prace nad ujednoliceniem zasad, które obowiązywałyby wszystkie podmioty pracujące na kolei.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)