Szef polskiej dyplomacji zapewnił, że rząd umożliwi i zorganizuje wyjazd prezydentowi do Katynia. Radosław Sikorski odniósł się w ten sposób do zamieszania wokół decyzji Lecha Kaczyńskiego o wyjeździe na uroczystości upamiętniające zbrodnię katyńską.
Ambasador rosyjski w Polsce początkowo twierdził, że nie otrzymał listu o udziale prezydenta, a prezydencka kancelaria domagała się od MSZ reakcji. Wcześniej również rzecznik polskiego MSZ twierdził, że takiej informacji nie otrzymał. W odpowiedzi Kancelaria Prezydenta oświadczyła, że stosowne pismo zostało przekazane Radosławowi Sikorskiemu, Sekretarzowi Generalnemu Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzejowi Przewoźnikowi oraz wiceszefowi MSZ Andrzejowi Kremerowi już 27 stycznia.
"Prosiłbym, abyśmy ograniczyli gorszące kontrowersje wokół upamiętnia ofiar zbrodni katyńskiej. Pan prezydent podjął decyzję, że jedzie do Katynia. Skoro Pan prezydent jedzie do Katynia, to rząd, a ministerstwo spraw zagranicznych w szczególności, mu to umożliwią. Kuchnię zostawmy urzędnikom" - powiedział Radosław Sikorski.
