Prześwietlenie piersi pozwala wykryć złośliwe nowotwory, ale często na zdjęciach pojawiają się także niegroźne zgrubienia. W konsekwencji niektóre kobiety doznają niepotrzebnych lęków i poddają się nieprzyjemnym zabiegom. Część ekspertów doszła więc do wniosku, że ostateczne korzyści z powszechnej mammografii są wątpliwe, zwłaszcza że publiczne programy tego typu są kosztowne. Autorzy najnowszych badań przekonują jednak, że testy się opłacają - ze statystyk wynika, że na każdą jedną źle zdiagnozowaną lub niepotrzebnie leczoną kobietę przypadają dwie inne, którym mammografia uratowała życie. Wskazuje na to historia ponad 80 tysięcy przypadków z Anglii i Szwecji.
Badania naukowców z kilku ośrodków naukowych w Wielkiej Brytanii publikuje Gazeta Prześwietleń Medycznych (Journal of Medical Screening.)