Przewodniczący Związku Szpitali Klinicznych potwierdził dziś, że taki dokument podpisali dyrektorzy wszystkich uniwersyteckich i akdemickich szpitali.
Jak mówi profesor Piotr Kuna, zobowiązanie jest zaakceptowane również przez władze polskich uczelni.
Dyrektorzy mają wiele zastrzeżeń, ale jednym z nich jest nowy system rozliczeń z funduszem, tak zwanych jednorodnych grup pacjentów. Jak wyjaśnia profesor Kuna, leczenie ciężko chorych pacjentów jest dużo droższe, niż leczenie lżej chorych. Tymczasem fundusz uśrednił stawkę. Zyskują na tym niezabiegowe placówki, gdzie trafiają pacjenci z mniej skomplikowanymi przypadkami. Tracą szpitale kliniczne, w których leczeni są najciężej chorzy.
Narodowy Fundusz Zdrowia nie komentuje na razie umowy, którą zawarły między sobą szpitale kliniczne. Jak poinformował Andrzej Troszyński z biura prasowego teraz trwa konkurs ofert a spotkanie dyrektorów szpitali z prezesem NFZ planowane jest na początek przyszłego tygodnia.