Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski oficjalnie potwierdził, że sztokholmski sąd zdecydował o wydaniu szwedzkiego obywatela, który podżegał do kradzieży napisu "Arbeit Macht Frei" z Muzeum Auschwitz - Birkenau.
Minister Kwiatkowski podziękował szwedzkiemu wymiarowi sprawiedliwości. "Sprawa jest symboliczna, bo dotyczy miejsca kaźni wielu narodów" - podkreślił minister.
Według ministra Kwiatkowskiego nie należy spodziewać się, ze Szwed szybko trafi w ręce polskiego wymiaru sprawiedliwości. Decyzja sądu jest nieprawomocna, więc obrońca Andersa H. na pewno ją zaskarży. - wyjaśnił minister.
Anders H.został zatrzymany 11 lutego w Sztokholmie. Od tego czasu przebywa w areszcie.
Tablica z historycznym napisem "Arbeit macht frei" znad bramy byłego niemieckiego obozu zagłady została skradziona 18 grudnia ubiegłego roku nad ranem. Napis odnaleziono kilkadziesiąt godzin później we wsi koło Torunia. Przestępcy pocięli go na trzy części. W kradzieży brało udział pięciu Polaków.
