Przedstawiciel rządu na okręg wileński Jurgis Jurkewiczius zagroził, że jeśli polskie tablice nie zostaną usunięte, do akcji wkroczy komornik. Termin usunięcia tablic, zgodnie z nakazem Sądu, upływa dzisiaj. Tymczasem Mer Leonard Talmont powiedział, że znajdzie pieniądze na zapłacenie kary . Nie wykluczył też, że zostanie zorganizowana zbiórka pieniędzy na jej uiszczenie.
O prawo do tablic z polskimi nazwami ulic Polacy na Litwie walczą od kilkunastu lat. Ustawa o mniejszościach narodowych na to zezwala, zaś ustawa o języku państwowym - zabrania. W rejonach wileńskim i solecznickim Polacy stanowią od 60 do 80 procent mieszkańców.