Gość "Trójki" odnosząc się do akcji uczczenia Rosjan zabitych na terenie Polski w drugiej wojnie światowej zauważył, że trzeba rozgraniczyć poległych od sprawy, którą przynieśli do naszego kraju. Dodał, że najlepszym dniem do uczczenia poległych Rosjan byłby pierwszy listopada.
Jan Pospieszalski mówiąc o swoim filmie "Solidarni", krytykowanym za stronniczość zapewnił, że odzwierciedla on rzeczywiste nastroje ludzi po katastrofie. Zaznaczył, że ludzie sami podchodzili do kamery i mówili o swoim bólu, patriotyzmie, trosce o państwo i szacunku dla Lecha Kaczyńskiego. Dodał, że nie dokonywał selekcji opinii ludzi, którzy wypowiadali się przed kamerą i że jest gotów udowodnić to przed sądem.