Według wstępnych informacji, w momencie wybuchu w kopalni imienia Karola Marksa w Jenakijewie w Zagłębiu Donieckim nie odbywały się żadne prace. Na terenie zakładu, pod ziemią, przebywało jednak około 40 osób. Kopalnię zamknięto kilka dni temu ze względów bezpieczeństwa.
Po majowym wypadku w kopalni Krasnoarmiejska-Zapadnaja, w którym zginęło 11 osób, w Zagłębiu Donieckim zamknięto 20 zakładów wydobycia węgla.
Ukraińskie kopalnie należą do najniebezpieczniejszych na świecie. Każdy wydobyty milion ton węgla kosztuje życie 4 górników. Rocznie ginie ich około 320. Do najtragiczniejszego wypadku doszło w listopadzie zeszłego roku, kiedy to pod ziemią zginęło ponad stu górników. Przyczyną takiej sytuacji jest prowadzenie wydobycia na dużych głębokościach oraz niedofinansowanie części zakładów.