Dziennik zauważa, że nawet poparcie wiceministra edukacji Jarosława Zielińskiego, który promował imprezę w oficjalnym liście do kuratorów, nauczycieli i wychowawców, nie dopomogło w zwiększeniu liczebności uczestników.
Gazeta zwraca uwagę, że rok temu na lednickich polach zgromadziło się dwa razy więcej uczestników - około 150 tysięcy, a dwa lata temu było ich 180 tysięcy. Dziennik pisząc o Zielińskim zwraca uwagę, że odwołaniu go z Ministerstwa Edukacji został zatrudniony w resorcie spraw wewnętrznych.
"Rozrzut między tymi dwoma ministerstwami jest spory, lecz Zieliński już wcześniej podejmował się obowiązków szędzie tam, gdzie PiS go posłało, na ptrzykład na stanowisku burmistrza warszawskiej dzielniocy Śródmieście" - pisze "Trybuna".
iar/trybuna/jurczynski/dj