Rozmowa jest komentarzem do wczorajszej publikacji "Dziennika". Gazeta napisała, że do komend wojewódzkich i komendy stołecznej trafiło polecenie szefa policji dotyczące rejestrowania i rozpracowywania ekologów w całym kraju.
Jarosław Urbański podkreśla w wywiadzie dla "Trybuny", że setki osób z ruchów ekologicznych, alterglobalistycznych, radykalnie lewicowych mają w Polsce problemy z władzą. Niektórzy trafiają do więzień. Urbański podaje przykład Marka Kurzyńca, który za akcję przeciw wizycie Władimira Putina w Krakowie trafił za kratki.
Trybuna/kal/skw