"Cóż znaczą słowa Lecha Kaczyńskiego?" - zastanawia się redaktor naczelny dziennika.
Jego zdaniem, tylko tyle, że prezydent jest gotowy sprzedać ordynację wyborczą za realizację celów politycznych swego brata.
"Nieważne, czy nowy sposób wybierania posłów i senatorów będzie bardziej demokratyczny, czy zapewni lepszą reprezentację społeczeństwa w parlamencie. Najważniejsze są interesy Prawa i Sprawiedliwości i pisowskiego prezydenta. Prezydenta części tylko Polaków!" - czytamy w komentarzu z cyklu "Sto słów" w "Trybunie".
"Trybuna"/kry/pul
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.