W 2007 roku rząd Jarosława Kaczyńskiego przyłączył się do tak zwanego protokołu brytyjskiego. Ogranicza on stosowanie Karty, w której zapisano podstawowe prawa obywateli Unii Europejskiej. Rząd przyłączył się do protokołu, aby zapobiec takim ewentualnym interpretacjom prawa przez Europejski Trybunał Praw Człowieka, które doprowadziłyby do zmiany definicji rodziny i zmusiły Polskę do uznawania małżeństw homoseksualnych.
"Trybuna" przypomina, że Donald Tusk po wygranych wyborach obiecywał, iż rząd wróci do sprawy i rozważy możliwość odejścia od protokołu brytyjskiego. Wkrótce jednak zmienił zdanie i zapowiedział, że wysłucha opinii ekspertów na temat plusów i minusów przyjęcia Karty Praw Podstawowych. Od tego czasu minęło 15 miesięcy i nic się nie zmieniło - pisze "Trybuna".
"Trybuna" 04 04/Siekaj