Połowa Turków chce zjednoczenia swojego kraju z Unią Europejską - tak wynika z przeprowadzonych w ostatnich tygodniach sondaży.
Turcja jest obok państw bałkańskich jednym z tych krajów, w których negocjacje członkowskie są zaawansowane. Jednak ostatnio Unia zamroziła 8 rozdziałów negocjacyjnych z powodu konfliktu na Cyprze.
Rozmowy Brukseli z Turcją rozpoczęły się już ponad 20 lat temu. Przez ten czas były kilkakrotnie przerywane i wznawiane. Mimo to Turcy nie tracą nadziei i wierzą, że ich kraj wkrótce zostanie członkiem Unii.
35-letni Cengiz, który mieszka po azjatyckiej stronie Stambułu, a pracuje w sklepie po europejskiej stronie mówi wysłannikowi Polskiego Radia, że gdy Turcja wejdzie do Unii, dostanie więcej pieniędzy, a do jego sklepu będzie zaglądać więcej turystów z zachodu. _ Geograficznie jesteśmy w Europie. W przyszłym roku Stambuł będzie europejskim miastem kultury. Przyniesiemy Europie różnorodność, bo jesteśmy między Europą, Azją i Bliskim Wschodem. Żyją tu muzułmanie i chrześcijanie _ - dodaje inny mieszkaniec Stambułu, Murat.
Według sondaży, poparcie dla wejścia do Unii w ostatnich latach spadło w Turcji z 70 do 50 procent. Powodem są nie tylko przeciągające się negocjacje, ale także wzrost znaczenia nacjonalistów i konserwatywnych muzułmańskich duchownych.