Polska jest zainteresowana wejściem do nadzoru pod warunkiem, że regulacje zostaną zmienione mimo, że jedna z analiz prawnych Unijnej Rady mówi, że to niemożliwe. "Bez jasnych zasad, które będą dawały równe prawa i obowiązki, trudno będzie przyjąć jakąkolwiek koncepcję. Mówię o tym bez szczególnych emocji, bo z punktu widzenia Polski nie ma jakiś ryzykownych scenariuszy. Albo będzie ten scenariusz, gdzie ta równość praw i obowiązków będzie zapewniona, albo ten mechanizm nie będzie dotyczył krajów, które nie będą tym zainteresowane" - powiedział szef polskiego rządu przed rozpoczęciem szczytu.
Z nieoficjalnych informacji Polskiego Radia wynika, że jest kilka możliwości do rozważenia. Jedna z nich to zmiana przepisów dotyczących Europejskiego Banku Centralnego, które obecnie wykluczają udział państw strefy euro przy podejmowaniu decyzji w nadzorze bankowym.. Jeśli to byłoby niemożliwe, wtedy kraje, które goszczą u siebie filie dużych zagranicznych banków, jak Polska, byłyby wyłączone z niektórych decyzji. I wtedy nadzór krajowy byłby nadrzędny i to on decydowałby na przykład o ustalaniu wysokość rezerw i płynności kapitału, a nie ten europejski.
Informacyjna Agencja Radiowa