W każdym studiu prezentowane są stare i lubiane programy, a także nowości, takie jak "Fort Boyard", "Czas honoru" czy "Londyńczycy". Widzowie będą też mieli okazję zwiedzić plany i hale zdjęciowe. Czekają na nich występy między innymi "Fasolek", Hani Stach i Łukasza Zagrobelnego, pokazy karate, również w wykonaniu dzieci, breakdance i beatbox.
Przed wejściem na teren TVP rozłożono czerwony dywan, specjalnie dla odwiedzających. Żeby dostać się do środka, trzeba czekać w długiej kolejce, ale ci, którzy są na końcu, nie zniechęcają się. Zainteresowanie budzi impreza plenerowa, a ci którzy byli już w gmachu TVP, zaznaczają, że myśleli, iż dziennikarze pracują w większych studiach i w bardziej komfortowych warunkach, niż jest w rzeczywistości.
Widzowie mogą oglądać telewizję od kuchni, a w studiach czekają znani prezenterzy i gwiazdy.
Alicja Resich-Modlińska, szefowa programu "Pytanie na śniadanie", mówi, że takie spotkania z widzami to radość. Widzowie jej zdaniem są nieśmiali i naprawdę cieszą się, że mogą wejść do budynku TVP. Jak zaznacza, mówią wiele bardzo miłych słów o programie.
Prezenterka serwisów informacyjnych Iwona Kutyna zwraca uwagę, że widzowie bardzo często pytają o sferę prywatną. A bezpośrednia konfrontacja pomaga w pracy. Zdaniem Kutyny widać, że ludzie są trochę onieśmieleni, a gdy już padają jakieś pytania, to dotyczą życia prywatnego dziennikarzy.
Największe wrażenie robi możliwość oglądania, jak realizowany jest program na żywo. Dla najmłodszych przygotowano konkursy, zjeżdżalnie, pokazy bajek, make-up czy prezentację scenografii.
Dzień otwarty w TVP zamknie godzinny koncert zespołu Zakopower, początek o godzinie 18.00