Inaugurację luksusowego składu kursującego na trasie Pekin - Lhasa zapowiadano już dwa lata temu, jednakże plany inwestorów najpierw pokrzyżowały zamieszki w Tybecie, a potem kryzys finansowy. Jak podaje "Dziennik Tybetański" projekt będzie rozpoczęty do końca tego roku. Cytowany przez gazetę Liao Lisheng z Biura ds. Turystyki w Tybecie poinformował, że pociąg będzie mógł jednorazowo zabrać 108 pasażerów. Luksusowa podróż do Lhasy potrwa tydzień. W wagonach, prócz standardowych kuszetek z prysznicami, znajdą się także salonki. Regularne połączenia kolejowe na trasie Lhasa-Pekin zainaugurowano w 2006 roku. Podróż trwa 44 godziny, a najdroższy bilet kosztuje równowartość 200 dolarów amerykańskich. Z roku na rok - także dzięki kolei - w Tybecie gwałtownie wzrasta liczba turystów. W ciągu ostatnich pięciu lat ich liczba rokrocznie zwiększała się o ponad 30%. Władze Tybetu chcą aby docelowo region ten odwiedzało 15 mln turystów rocznie.