Unia Europejska jest największym światowym darczyńcą. W 2009 roku przeznaczyła na pomoc rozwojową 67 miliardów dolarów. Jednak w czasie kryzysu finansowego kraje członkowskie coraz mniej chętnie patrzą na przekazywanie pieniędzy najbiedniejszym.
Szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso zadeklarował w Warszawie, że mimo kryzysu Komisja chce zwiększyć pulę środków na pomoc rozwojową. "W projekcie budżetu na lata 2014-2020 zaproponowałem wzrost wydatków na pomoc o 20 procent. To czytelny sygnał europejskiej solidarności" - podkreślił. Inni uczestnicy spotkania przekonywali, że pomaganie to obowiązek Unii Europejskiej.
Polska wyda w tym roku 360 milionów dolarów na pomoc rozwojową. Jak mówił wiceminister spraw zagranicznych Krzysztof Stanowski, 79 procent polskich obywateli popiera pomoc zagraniczną. Zapowiedział, w najbliższym czasie Polska przekaże miliard złotych na pomoc humanitarną dla Birmy. Ośmioro młodych birmańskich opozycjonistów znalazło się wśród gości warszawskiego spotkania.