Nadzwyczajne spotkanie zwołała szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Zaognia się konflikt na linii Mińsk - Sztokholm. A wszystko z powodu pluszowych misiów, które szwedzcy aktywiści zrzucili miesiąc temu z awionetki w okolicach Mińska z apelem o przestrzeganie praw człowieka. Po tej akcji białoruski reżim najpierw wyrzucił szwedzkiego ambasadora, uznając że szkodzi wzajemnym relacjom, a później pozostałych pracowników szwedzkiej ambasady. "Ta sprawa będzie omówiona na spotkaniu ambasadorów, którzy powinni uzgodnić wspólną odpowiedź i podjąć odpowiednie kroki" - powiedział Polskiemu Radiu rzecznik Komisji Europejskiej Sebastien Brabant. Jest wielce prawdopodobne, że unijne kraje w geście solidarności zdecydują się na ponowne wycofanie swoich ambasadorów z Mińska. Byli oni już raz wycofywani, w marcu, gdy białoruski reżim wyrzucił szefów placówek dyplomatycznych Polski i Unii Europejskiej. Jeden z dyplomatów powiedział , że możliwe jest też wezwanie białoruskich ambasadorów do MSZ-tów państw
członkowskich i wręczenie im noty protestacyjnej, ewentualnie odesłanie ich na Białoruś.
Informacyjna Agencja Radiowa