Tę decyzję z zadowoleniem przyjęła unijna komisarz do spraw wewnętrznych, ale jednocześnie upomniała się o ostatnie cztery państwa. Cecilia Malmstroem w oświadczeniu dla prasy ponagliła władze w Waszyngtonie, by jak najszybciej włączyły do programu wizowego także Polskę, Bułgarię, Rumunię i Cypr.
Komisja od kilku lat domaga się równego traktowania Europejczyków, więc ponowiła swój apel i teraz. Ale jest on jedynie symboliczny i pozostanie raczej bez odpowiedzi. Stany Zjednoczone nie reagowały nawet wtedy, gdy Komisja Europejska w odwecie groziła wprowadzeniem wiz dla amerykańskich dyplomatów.
Waszyngton nie zamierza na razie zmieniać swojej polityki i znosić wiz dla obywateli całej Unii - o czym mówiła amerykańska minister bezpieczeństwa narodowego podczas swojej niedawnej wizyty w Brukseli. Janet Napolitano tłumaczyła, że Stany Zjednoczone nie mogą traktować Unii Europejskiej jako całości i każdy kraj jest oceniany indywidualnie, według ściśle ustalonych kryteriów. Jeśli chodzi o Polskę, to choć sytuacja poprawia się, nie spełnia ona podstawowego warunku - odsetek odrzuconych wniosków wciąż przekracza 10 procent.