Ze względu na zły stan zdrowia Julia Tymoszenko nie uczestniczy w posiedzeniu. Była premier od dłuższego czasu nie może samodzielnie się poruszać.
Do sali, gdzie odbywa się posiedzenie, zostali wpuszczeni jedynie deputowani parlamentu. Dyplomaci i dziennikarze mogą śledzić przebieg procesu w specjalnym pomieszczeniu, gdzie transmitowane jest posiedzenie.
Przed budynkiem Sądu Apelacyjnego odbywa się wiec 1,5 tysiąca zwolenników Julii Tymoszenko. Skandują oni hasła: "Wolność dla Julii" i "Precz z bandą". Dochodzi do przepychanek z milicją. Według zwolenników opozycji, oddziały specjalne Berkut starają się zrobić miejsce na placu dla deputowanego Partii Regionów Oleha Kałasznikowa, który znany jest z organizacji protestów przeciwko Julii Tymoszenko. To nie pierwszy przypadek, kiedy milicja de facto pomaga w ich przeprowadzeniu.