Decyzję o zamknięciu konsulatu podjął minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Polska ambasada w Kijowie odmawia jednak udzielenia informacji na temat powodów takiej decyzji. Tymczasem sam konsul honorowy Jurij Woderacki twierdzi, że sam zrezygnował, także nie chce mówić o motywach.
Konsulat zajmował się przede wszystkim kontaktami gospodarczymi. Działał od września 2010 roku. Placówka nie mogła wystawiać wiz, mieszkańcy Żytomierza i okolic musieli jechać do oddalonej o 120 kilometrów Winnicy.
Wczoraj w Żytomierzu otwarto punkt wizowy. Jest to biuro prowadzone przez firmę pośredniczącą w otrzymaniu wizy akredytowaną przy polskim MSZ. Trzeba jej oczywiście zapłacić za usługi, co najmniej 225 hrywien, czyli 80 złotych, do tego dochodzi cena wizy.
W obwodzie żytomierskim mieszka największa grupa Polaków na Ukrainie - niemal 50 tysięcy osób. Stanowią oni 3,5% ludności.
IAR