Ołeksandr Stojan z Partii Regionów powiedział, że na razie jest zbyt wcześnie żeby mówić, jak będzie wyglądać koalicja w nowym parlamencie.
Z kolei Wołodymyr Połochało z Bloku Julii Tymoszenko podkreślił w wieczorze wyborczym Kanału Piątego, że jego ugrupowanie, tak jak przed wyborami, opowiada się za koalicją partii Pomarańczowej Rewolucji.
Blok Julii Tymoszenko ma poparcie sięgające 23 procent, a Blok Nasza Ukraina około 14 procent. Ponad 5-procentowe poparcie ma Socjalistyczna Partia Ukrainy. Oznacza to, że te partie będą miały odpowiednio 125, 74 i 30 miejsc, czyli razem 229 z 450 głosów w Radzie Najwyższej.