Prezes PGNIG przekonywała wczoraj posłów, że podwyżka jest konieczna. Grażyna Piotrowska-Oliwa wyliczała, że koszt zakupu błękitnego paliwa od Gazpromu w ostatnim czasie wzrósł prawie o połowę. Wpływ na to miały przede wszystkim ceny ropy naftowej oraz osłabienie polskiego złotego wobec dolara.
W tej sytuacji w I półroczu PGNiG odnotowało 17 mln zł straty wobec 1 mld zł zysku w analogicznym okresie ubiegłego roku. Jednak prezes URE Marek Woszczyk już w zeszłym tygodniu w rozmowie z IAR przekonywał, że gorsze wyniki finansowe PGNIG nie mogą wpłynąć automatycznie na jego zgodę o ewentualnej podwyżce cen gazu.
Dodatkowo Urząd Regulacji Energetyki już raz w połowie marca tego roku zgodził się na podwyżkę cen gazu. Nowy cennik zakładał wzrost cen dla odbiorców przemysłowych o ok. 15 proc., a dla domowych o 7-10 proc.
IAR